Po przejechaniu w zeszłym sezonie przez północne Chile, Boliwię, Peru, Ekwador, Kolumbię nasze motóry wróciły do Santiago de Chile a ich liczniki zamknęły się na okrągłych 20000 km.
W tym sezonie w tym samym składzie i na tych samych "motocyklach" obieramy trasę na południe i jedziemy na sam dół Ameryki Południowej i może gdzieś dalej, jeśli czas pozwoli. Z grzanymi manetkami na kierownicach i z leżakami na pokładzie WRACAMY NA TRASĘ !
W miarę wolnego czasu i dostępu do internetu będziemy wrzucać coś nowego.
NARESZCIE! :))))))))
OdpowiedzUsuń